Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/603

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dla zbłąkanych lub dla królewskich strażników, lecz że jest stałem ludzkiem mieszkaniem.
Wejdźmy najpierw do przedziału z lewej strony drzwi leżącego.
Surowo z pnia i desek wyciosany stół, tudzież kilka stołków stoją tam pod tylną ścianą.
Z trudnością z kamienia sklejony komin, z otworem w drewnianej ścianie, znajduje się z lewej strony od wchodu, a z prawej na usypanem z ziemi podniesieniu stoi z surowego drzewa wyciosany wielki krucyfiks, który swojego wyrobnika kosztował zapewne kilka tygodni usilnej pracy — więc na niespodzianym przychodniu tem silniejsze sprawiający wrażenie.
Przed nim stoi na ziemi miska z dyni napełniona święconą wodą, a obok widać łoże urządzone z wysoko usypanego mchu i liścia.
Przy łożu wisi na wystającem drzewie stare okrycie, na drugiej zaś belce suszona ryba i mączny owoc dzikiego drzewa taurowego, tudzież kasztany i oliwki.
W drugiej izbie, zupełnie oddzielonej od poprzedzającej, nie znajdujemy nic prócz dwóch legowisk urządzonych z mchu i liścia — a przystąpiwszy bliżej do jednego z nich, przy niepewnem świetle, które daje mała wisząca lampka, postrzegamy na niem skurczoną czyjąś postać okrytą ciepłą kołdrą. Z pod niej wygląda tylko głowa, ale nieruchoma i z zamkniętemi oczami, jakby u trupa.
Niemiło znajdować się obok tej bladej, na pół strawionej twarzy, na którą z pośród niespokojnego snu spadły siwe włosy — zewnątrz za to przedstawia się przyjemny widok.
Pomiędzy grzędami dyń i innych jarzyn, postępuje właśnie piękna, młodzieńcza postać, jakiej niktby się nie spodziewał znaleźć w takiej pustyni i w takiej chatce —