Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/595

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

spy, a was prosimy, abyście po trudach wojennych, towarzyszyli nam podczas spaceru. Korzystając zaś z tej sposobności, mianujemy was hrabią de Reuss; od dnia dzisiejszego zamek nasz tego imienia, do was należy.
Prim oddawczy ukłon obu królowym, wymówił kilka słów dziękczynnych.
— Daj pokój, panie generale, uśmiechając się rzekła Izabella; nie dziękuj, do tego podarunku byliśmy zmuszeni! Królowa tylko hrabiemu może się pozwolić prowadzić, a ponieważ dzisiaj wybraliśmy was za naszego przewodnika, więc — więc pójdź pan! zakończyła królowa nadzwyczaj uprzejmie i wskazała na gondole, które w tej chwili, jakby zaczarowane, miljonami lamp zajaśniały.
I rzeczywiście zachwycający był widok łodzi poruszających się w pośród tego różnokolorowego światła, tem większe sprawiając wrażenie, im większa ciemność zapadła.
Izabella wraz z Primem zbliża się do przeznaczonej dla nich największej gondoli, którą na przodzie zdobił wielki, złocony orzeł, trzymający koronę. Juan podał królowej swoją pomocną rękę, muzyka zabrzmiała, król z Marją Krystyną wszedł do podobnej Większej gondoli, książę zaś Rianzares prowadził księżnę Arontu, Olozaga jak zawsze zaprosił margrabinę de Beville. Tak postępowała para za parą i zajmowały miejsce w gondolach, a potem powoli rozproszyły się po jeziorze.
Wkrótce, tu i ówdzie kołyszące się łodzie przedstawiły nieopisanie malowniczy widok, który tem był czarowniejszy, że różnokolorowe światła przecudnie odbijały się w falach; przytem tony muzyki już mocniej, już ciszej mieszały się z pluskiem wody.
Uwieńczone i przyćmionemi lampami ozdobione gondole, płynęły bądź szeregami, bądź razem zmieszane. Tu dwie z nich wiosłowały obok siebie, tam znowu inne ści-