Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/569

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

maite stronictwa, które się potworzyły na dworze, a nawet między narodem.
Wtem w wysokich otwartych podwojach ukazuje się królowa.
Izabella wygląda blada i wzruszona — po marząco zagłębionych powiekach i strudzonem spojrzeniu poznać można, że spędziła kilka bezsennych nocy — ale nagle oczy królowej uważniej przebiegają po sali, jakby czegoś szukały. Ma ona na sobie białą atłasową suknię i z przodu zapiętą mantyllę, bogato koronkami oszytą. W pięknych, bujnych włosach błyszczy brylantowa korona, a gładką, białą szyję zdobi naszyjnik z różnobarwnych drogich kamieni, który włożyła na nią markiza dla większego wrażenia przy ukazaniu się.
Izabella spostrzegła, że ją małżonek wita. Odpowiada na jego słowa urzędownie i z zimnym uśmiechem — również dla formy wita się z Marją Krystyną i przelotnie mówi z nią o swojej siostrze Ludwice, księżnie de Montpensier, która wraz z mężem mieszka w Sewilli.
Potem królowa bardzo łaskawie mówi z Narvaezem, który nie zmieniając miny, zawsze poważnie i zimno odpowiada. Ale Izabella mimowoli spogląda w stronę, w której siedzi marszałek Serrano — ciekawa pragnie wyczytać z jego rysów, czy znalazł Henrykę — niepewność dręczy ją straszliwie!
Z galerji osłonionej bogatemi kobiercami brzmią odgłosy muzyki, a lokaje roznoszą wszelkiego rodzaju owoce i chłodniki, poddają bogate złote tacki, tudzież ozdobne talerze z chińskiemi malowidłami.
Królowa i Marja Krystyna zajmują przeznaczone sobie miejsca; Izabella margrabinie daje rozkaz, aby przyniesiono szampana; jedyny miły jej trunek, ponieważ przyjemnie rozgrzewa i rozmowę dowcipniejszą czyni.
Usłużni lokaje przynoszą iskrzące się wino.