Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/538

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

naczelnikiem potężnego i strasznego stowarzyszenia, ale i Topete posiadał licznych stronników w marynarce, a Prim i Serrano w armji; naturalnie więc ich wpływ połączony musiał stać się wszechmocny. Spodziewali się tym sposobem uwolnić królowę z rąk złych doradców i z pod wpływu jezuickich stronników. Umyślili dopiąć tego, ażeby Hiszpanja dłużej nie jęczała pod ślepym despotyzmem i przebrzydłą władzą inkwizycji, ale żeby pod wolnym, sprawiedliwym rządem królowej, mogła odetchnąć i wzmóc się na siłach.
Na to wychylili puhary — na to się dzisiaj jeszcze ściślej z sobą złączyli.
Królowa po owej rozmowie z Franciszkiem Serraną była najmocniej przekonana, że czterej dygnitarze jej dworu są jej zupełnie oddani. Lecz Izabella nie mogła znieść tej myśli, że już jej Serrano nie kocha — a nawet zwątpiła, czy kiedykolwiek ją kochał, wszak jego pierwsza miłość do owej Henryki należała.
Zazdrościła więc nieszczęśliwej, którą miała za umarłą, nawet i tego jedynego dobra; czuła, że jeszcze dzisiaj byłaby w stanie — dzisiaj może bardziej niż kiedy — z zimną krwią ją potępić, a nawet zamordować, gdyby się jeszcze znajdowała pomiędzy żyjącymi!
Kiedy ojciec Fulgenty następnego wieczoru po owej nocy, spędzonej w pałacu pani Delacour, wszedł na pokoje królowej, znalazł ją bardzo rozdrażnioną i smutną. Przebiegły mnich miał polecenie wspomnieć Izabelli o zakonnicy Patrocinji, i dzisiaj przedstawiała mu się do tego najlepsza sposobność; znalazł bowiem królowę samą, dręczoną wspomnieniem przepowiedni Zantilli.
Tajemnica zakonicy była tak ważną i dawała jej w ręce taką ogromną władzę, że z niecierpliwością wyglądała tej chwili, w której królowa powtórnie zechce zasięgnąć rady jasnowidzącej.