Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zaś księciu Luchana, który wszakże poprowadził młodą królową.
Na dany rozkaz ruszyły za nimi inne pary i wkrótce wszystko wirowało w wysokich pięknych salonach.
Po skończonym tańcu regentka weszła do jednego z zapraszających ją gabinetów, a w bliskości stal książę Luchana, który również przestał już tańczyć z królową — zbliżała się stanowcza chwila — w puharach ustawionych na małym stoliczku w gabinecie pienił się szampan — Marja Krystyna napiła się z jednego, a Espartero przystępując, prosił, aby zerwała owoc z unoszących się nad nią gałęzi.
— Mości książę, jesteś bardzo przytomnym gospodarzem, — pół-głośno rzekła królowa regentka siadając na fotelu; winnam ci podziękować za królewskie urządzenie twojego pałacu na nasze przyjęcie — a jednak muszę ci wyznać, że w pośród mnóstwa zgromadzonych tu dostojników, nie dostrzegam jednego — którego na pewno spotkać tu miałam nadzieję!
— Widzę, że gniewa to moją współregentkę, iż nowo upieczonego księcia zaprosić przepomniałem.
— Przepomniałeś? Sądziłam, że książę Rianzares może rościć sobie prawo do pierwszeństwa przed innymi! Śmiejesz się generale? Śmiech to umyślny, aby mnie obrazić!
— Najjaśniejsza pani, powiedziałem sobie, że książę Rianzares, były lejbgwardzista Munnoz, nie stosownym jest dla grona generałów i szlachetnych panów! — z dumnem przekonaniem odpowiedział Espartero.
— Jest on, równie jak i ty mości książę, łaską moją postawiony na wysokości, w której ma teraz prawo poruszać się! Mniemałam, że Tarancon i Granatula nie są od siebie nazbyt oddalone! Espartero zbladł — regentka chciała mu dać do zro-