Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/512

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wającą jej twarz — chętnie słuchała gorących słów ojca, bo przekonywały ją, że jej piękność i potęga zawsze jeszcze są nienaruszone!
Od kilku tygodni król zaniedbywał w tak uderzający sposób swą boską Julję, jak zwykł był nazywać hrabinę, mianującą się teraz mniszką Patrocinią, że interesem jezuitów z Santa-Madre było, między innemi okolicznościami zbadać powód tej zmiany królewskiego usposobienia. Za pomocą przebiegłej ułudnej mniszki i przez niezmierną siłę rozbudzonych rozkoszy, umiano dotąd wywierać na niego równie tajemny jak potężny wpływ; ten od kilku tygodni tak widocznie osłabł, że nie można było dłużej wątpić, że król znalazł sobie coś innego, co go więcej zajmowało.
Ojcowie i ich rozgałęzione towarzystwo, zdołali łatwo wywiedzieć się o tem należycie.
„Panowie z dworu, — brzmiał tajemny raport, — bardzo często bywają w domu niejakiej pani Delacour.“
Teraz już ojcom inkwizycji rzecz się wyjaśniła. Wyżej wspomniana donna, obecnie około czterdziestu lat mająca, kiedy przed dwudziestu laty była jeszcze młodą i piękną Francuzką, Marją Delacour, miała króla. A jakkolwiek Ferdynand był obmierzłym kutwą i nie zwykł był wynagradzać za swoje miłostki, do których pewno nie pobudzała jego gmina i odrażająca postać, przecież zręczna i przebiegła demoiselle Delacour kosztowała go kilka tysięcy durów. Kiedy mu się już była sprzykrzyła, udało się tej zręcznej zalotnicy dostać w swe sidła młodego i bogatego bankiera Salamanka. Ten hojny kochanek darował jej wspaniały pałacyk na ulicy Aranjuez; a gdy i ten wkrótce ją sobie sprzykrzył i opuścił, przekwitła Marja widziała się zmuszoną do szukania innej drogi do zrobienia majątku.
Znalazła nakoniec taki przemysł, za pomocą którego nie sprzedając i nie narażając się, mogła robić doskonałe interesa: zaczęła prowadzić handel wdziękami innych!