Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/503

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nerała Serrany dopiero po przejściu pierwszych chwil przyjęcia.
Pozwólcie na jedno pytanie, panie generale! — rzekł sposobem wojskowym, podczas gdy królowa dawała tajemne zlecenie margrabinie de Beville. — Słyszeliśmy że przed kilku dniami kazaliście doraźnie rozstrzelać pułkownika Valdero, bez sądu wojennego, bez odniesienia się do nas; czy to się tak postępuje, panie generale?
— Zamierzałem mości książę Walencji, z umyślnym naciskiem pomnym powyższych słów księcia — odpowiedział Serrano: — zamiast w salonach Jej Królewskiej Mości, jutro złożyć o tem raport w generalnej komendanturze! Ale kiedy książę wolisz tu już o to pytać, zatem słuchaj! Przed dwoma tygodniami wojska Cabrery tak były przerzedzone, że już o bitwie ani myśleć nie należało; chodziło tylko o ściganie i wyparcie szczątków nieprzyjacielskiego wojska. Pułkownik Valdero z oddziałem ułanów dobre konie mających, tak silnie natarł na uciekających, że odciął pewną ich część i wziął w niewolę. Ja sam gdzieindziej przewodniczyłem w ściganiu. Pułkownik Valdero, wasz przyjaciel od młodości i prawie tak surowy jak wy, bez rozkazu kazał wszystkich pojmanych, pomiędzy którymi znajdowały się kobiety i dzieci, rozszelać lub wywieszać!
— Okrutne postanowienie! — szepnęła królowa.
— Tak jest, okrutne, szatańsko okrutne, bo — między owemi kobietami, które biadając napróżno o życie błagały, znajdowała się także siwa matka Cabrery! Mości książę Walencji, cóżbyś sam uczynił, gdyby nieprzyjaciel twój rozstrzelać kazał twą zgrzybiałą matkę, która powodowana macierzyńską miłością, szła za tobą?
Narvaez zamilkł; na to zapytanie, które nawet tego zakamieniałego człowieka wzruszyło, nie miał żadnej odpowiedzi.
— Cabrera — generał Cabrera płakał, jak mi mówio-