Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/502

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szą, i czuje to gwałtownie dopiero teraz, gdy widzi dzielnego szlachcica.
Pełnem łaskawości poruszeniem ręki wita Serrano i towarzyszących mu oficerów.
— Powracasz mości książę, i z jakąż wiadomością? — pyta Izabella, przystępując bliżej do kłaniającego się, niecierpliwie oczekując na jego odpowiedź.
— Generał Cabrera z resztkami karlistów cofnął się za granicę, Najjaśniejsza Pani — Hiszpanja z nieprzyjaciół oczyszczona — krwawa kąpiel skończona!
Szmer zadowolenia przebiegi po sali.
Ale królowa z głośnem biciem serca zawołała:
— Mości książę de la Torre, królowa Hiszpanji imieniem całego narodu dziękuje wam za wasze czyny, tym oto uściskiem — nie zważajcie na wasz zrujnowany mundur, wracacie z pola honoru!
Izabella przyciągnęła do siebie zdziwionego księcia, który klęcząc chciał ucałować jej rękę, i przycisnęła go do swoich piersi — z ulicy dał się słyszeć odgłos trąb.
— W księciu dziękuję całemu wojsku! — mówiła Izabella donośnym, rozradowanym głosem — potem drżąc szepnęła wracającemu: — Oczekujemy was w naszym buduarze przed nocą jeszcze dla ważnej rozmowy. Przejdziecie bez przeszkody!
I Marja Krystyna nie mogła uczynić inaczej, tylko na wzór córki uściskiem okazać wdzięczność swoją szczęśliwemu zwycięscy Cabrery. Król i książę Rianzares ścisnęli dłoń mężnego wojownika.
Narvaez z rękami na piersiach skrzyżowanemi, z głębi przypatrywał się temu całemu przyjęciu, które na nim wywierało wrażenie zabawki lalek; książę Walencji nie lubił tego rodzaju scen, twierdził, że Serrano nie uczynił nic więcej nad obowiązek, a doniesiono mu nawet o wypadkach, które spowodowały księcia Walencji do zbliżenia się do ge-