Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/458

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Najjaśniejsza Pani, — mówił Franciszek głosem drżącym ze wzruszenia, które nadaremnie pokonać usiłował, bo ujrzał królową, którą kochał, a która nawzajem podzielając jego miłość, jak to słusznie pojmował, wiele w głębi duszy cierpieć musiała. — Najjaśniejsza Pani, upraszam o uwolnienie mię od służby!
— Czyście już doszli do wysokości, jaka się wznosiła przed wami, gdyście z godnem podziwienia męstwem wstępowali w szeregi naszej armji? Albo może nie poczytujecie sobie za zaszczyt pozostawać dłużej w naszej służbie, ponieważ wczoraj wieczorem zmuszeni byliśmy dopełnić uwięzienia w waszej obecności? Jesteście bardzo dumni, mości książę, — rzekła Izabella przystępując bliżej do Franciszka — i za bardzo śmiali! Kto odważył się ową uwięzioną uwolnić z piwnic w Santa Madre?
— Franciszek Serrano to uczynił.
— । Bardzo dobrze, don Serrano, a więc książę de la Torre, generał-kapitan Hiszpanji nie uczynił tego! Don Serrano, któregośmy bardzo lubili, spuszcza się na to, że — księcia de la Torre nie wydamy katowi! Ale naprawdę, mości książę, nie było to poraz pierwszy, aby władca Hiszpanji kazał ściąć granda za czyn równie zdrożny jak kary godny! Królowa wydałaby taki wyrok na księcia, ale Izabella don Franciszkowi Serranie uczynić tego nie może!
— Żadnej wspaniałomyślności, Najjaśniejsza Pani — byłaby ona nie na miejscu. Racz Wasza Królewska Mość rozkazać jak uważasz za słuszne.
— Nie tak gwałtowonie, don Serrano! Chcemy zapomnieć o wszystkiem, jeżeli uwiadomicie nas, gdzie przebywa owa dzieciobójczyni, którą w niezmierzonej wspaniałomyślności swojej oswobodziliście!
— Królowo, czyliż raczysz mnie uważać za tyle bezczelnego, iż dla ocalenia mojej głowy, zdolny będę dopuści się takiej zdrady? Oto raczej wydaj zaraz rozkaz Bermu-