Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/453

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

conym dniu w swoim zamkniętym pawilonie ogrodowym w Santa Mądre wyprawiali. Zanim będziemy obecni na tej orgji, musimy pierwej wrócić do dworu i do Franciszka Serrany, aby się dowiedzieć co zaszło w ciągu trzech lat po owej straszliwej nocy.

Rozdział XXIV.
TESTAMENT SON MIGUELA SERRANY

Gdy młoda królowa z margrabiną de Beville wróciła do zamku z pałacu Azza, była w jak najlepszym humorze. Ubrana w nową, pełną smaku, różową atłasową suto garnirowaną suknię, w djadem z pereł i brylantów, ukazała się na salonach swoich w pośród licznego towarzystwa grandów i wyższego stopnia oficerów.
Uśmiechnięta, jakby wracała z przechadzki, podczas której rozsiewała dobrodziejstwa, wyglądała dzisiaj piękniej niż kiedykolwiek, przechodząc pomiędzy kłaniającymi się gośćmi, i rozmawiała z niektórymi tak uprzejmie i wesoło, jakby żadnej troski nie znała, a promieniała takiem szczęściem, jakby jej zgoła niezbywało na tem, czego jej dusza pragnęła.
Lecz kiedy spoczęła w samotnym swoim buduarze, gdy margrabina z włosów; jej zdjęła perły i brylanty, a donna Marita rozsunęła portjerę od sypialni, i opuszczając królowę, sama także udała się na spoczynek, spadła z niej lśniąca maska, poważna, stroskana twarz straciła uprzejmy wyraz, i po raz pierwszy na pięknem licu królowej, ukazał się bolesny uśmiech, pełen głębokiego smutku i cierpienia.
— On kocha ją bardziej niż mnie! — wyszeptały jej usta; — i cóż na tem zyskałam, że zniszczyłam jego bladą