Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/443

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

na śmierć dziatek a które teraz były puste — słoma i litości godne kołdry, nie okrywały już schorzałych ciał małych istot — dlatego też nie napełniał się teraz worek, który jednooka trzymała w ręku.
Gdy śpiąca poruszyła się, jednooka szybko się zerwała i ukryła złoto, ale strudzona Henryka jeszcze się nie obudziła; sen po tak strasznej nocy był jej bardzo potrzebny, uspokajał niezmiernie wzruszoną duszę i wyczerpane siły nieszczęśliwej. Z łagodnym uśmiechem na bladej twarzy, mairzyła, że spoczywa w objęciach Franciszka, którego nakoniec po wielu dniach nędzy i udręczenia znowu znalazła — usta jej drżały — śniła, że Franciszek ją całuje!
Błogie obrazy były tak piękne, że śpiąca chętnie przeszłaby z niemi do wieczności...
Gdy Henryka obudziła się, a jej usta wymówiły imię ukochanego, z przerażeniem przekonała się, że wszystko to było tylko snem; w tej chwili nie wiedziała wcale, jak daleko sięga rzeczywistość, a skąd zaczyna się sen! Z trudnością i powoli opamiętała się, że widziała Franciszka w pałacu Azza, że królowa obwiniła ją o morderstwo, że siepacze ją prześladowali, i myślała, że się znajduje w więzieniu, a wtem obejrzała się po nędznej chacie.
A potem bojaźnią przejęta wyskoczyła z łóżka i zbliżyła się do starej jednookiej.
— Jestem ścigana — ratujcie mnie! Przez wszystkich świętych, ukryjcie i ratujcie mnie! Oni mówią, żem moje dziecię zabiła — ja zabiłam moje dziecię...
I z największą boleścią mówiąc te słowa i załamując ręce, Henryka padła obok Nepardowej.
— Ale wierzcie mi — że to nie prawda! Ja nad życie kochałam moje dziecię — raczej sama sobie byłabym krzywdę wyrządziła, niż mojemu dziecku! Ścigają mnie, siepacze szukają mnie — chcą mnie zawlec do Santa Madre, brr! dreszcz mnie przejmuje na samo wspomnienie tej