Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/441

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czepiła gondolę od znajdujących się w pobliżu pali, aby powrócić na wyspę do pustej chaty!
Rybacy wiedzieli, że od czasu do czasu jednooka używa ich gondoli, bo po niejakim czasie zawsze im je zwracała, dlatego nie przeszkadzali jej i chętnie ustępowali z drogi.
Stara Nepardowa, która nigdy w dzień nie korzystała z drogi przez Mazanares, ale tylko w nocy opuszczała wyspę i wracała, dzisiaj ż powodu jawiącego się poranku, szybko pragnęła gondolą przebyć rzekę.
Wtem zbliżając się do wyspy, spostrzegła nagle na wpół ukrytą w zaroślach otaczających wyspę, nawpółmartwą młodą kobietę, która leżała częścią na brzegu, częścią w wodzie.
Stara jednooka zaraz poznała, że ową martwą fale wyrzuciły na wyspę; gdy zaś uwiązała gondolę i wyszła z niej, by się zbliżyć do bladej kobiety, ta wydała głębokie westchnienie.
Henryka otworzyła strudzone oczy — ale tylko na chwilkę — potem znowu je zamknęła i śmiertelnie znękana, prawie bliska wiecznego snu, byłaby znowu wpadła w wodę, której fale przedtem nią wzgardziły, gdyby Nepardowa, nie pochwyciła szybko jej ramienia i nie wciągnęła głębiej na wyspę — poczem przyniosła prędko z chaty małą staroświecką flaszeczkę, w której znajdowała się mocno pachnąca woda i potarła nią czoło bezprzytomnej.
Gdy Henryka nakoniec znowu otworzyła oczy, a jej miłe spojrzenie spotkało się ze wzrokiem jednookiej, ta przestraszona i zdziwiona odskoczyła w tył: — tak wielkie znalazła podobieństwo między tą kobietą a dzieckiem, które porwano jej tej nocy? Dziwnem jej się wydawało to, że na swojej wyspie znalazła tę nieszczęśliwą, której blade oblicze tak mocno przypominało jej utraconą małą Marję, że ujrzała się zniewoloną podać pomocną rękę biednej Henryce. Z trud-