Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/424

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— A Ramiro...
— Jest tutaj; matka moja zaleciła mi, abym uległa żądaniu pańskiemu, aby Ramiro... Eugenja przerwała sobie, dłużej nie mogła powstrzymać radości i bólu z powodu tej schadzki, mającej podwójny cel: już zbyt długo za pałające miłością słowa klęczącego szlachcica płaciła mu spokojem i chłodem! Teraz siły jej wyczerpały się, przebudziła się w niej kochająca kobieta, kiedy wyrzekła słowa, które jej serce rozdarły, słowa, które dumna, różne plany knująca matka jej podyktowała! Matka moja zaleciła mi, abym uległa pańskiemu żądaniu, aby nasze dziecię Ramiro, przy panu pozostało... — przemogła nad nią boleść z powodu podwójnego rozłączenia, na jakie w tej chwili dusza jej skazana została; nie zdolna więc wymówić ani słowa, w obu dłoniach swą twarz ukryła.
Klęczący z drżącem sercem spostrzegł tę nagłą zmianę w Eugenji; powstał radośnie uśmiechnięty.
— Co pierwej mówiłaś, nie płynęło z twojego serca! — zawołał ujmując rękę ukochanej. Błyszcząca łza perliła się na ciemnych oczach donny, brylant, który w tej chwili tak cudownie zdobił Eugenję i czynił ją tak nietykalną, iż Don Ramiro byłby wszystko poświęcił, aby mógł ukochaną na wieki posiadać! Ktoby w owej chwili szlachetnego wzruszenia był widział piękną Eugenję de Montijo, pojąłby był łatwo, dlaczego, zachwycająca donna zaledwie po upływie pięciu lat została cesarzową!
Tę chwilę miękkości, która przeraziła i pokonała Eugenję, należało także pokonać! Eugenja przybyła dla pożegnania się na wieki, dla zerwania z przeszłością, która skrycie, zarówno dla stojącego przed nią młodego szlachcica, jak i dla niej wielkie miała znaczenie. — Eugenja jeszcze dzisiaj kochała dona, do którego należały pierwsze jej pocałunki! Od owego czasu szczęśliwej miłości donna Montijo licznych miała wielbicieli, w Londynie, w Paryżu,