Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bec Boga wszyscy jesteśmy równi, ojcze, i wyższy i niższy grand i żebrak — miłość swoją rozdzielił on między wszystkich zarówno i wszystkim jedno służy prawo! Serce stanowi — a chwała niech będzie Najświętszej Marji Pannie! — serce moje czyste — Henryka zaś wyższą jest nad wszystko.
W tej chwili dały się słyszeć w parku niby jakieś jęki — ale wnet wszystko znowu ucichło.
Franciszek przybliżył się do mocno drżącego starca i spojrzał nań z całą pokorą błagającej miłości.
— Bywaj zdrów, mój ojcze! pierwsze promienie słońca wpadają w okna, a rozkaz twój brzmiał, abym za nadejściem dnia opuścił Delmonte, siedlisko rodu mojego! Kto wie ojcze, czy je kiedykolwiek znowu ujrzę — kto wie, czy mi dopuszczono będzie jeszcze raz stanąć przed tobą i błagać cię o błogosławieństwo! Wola twoja wyprawia mnie w zamęt walki! — poznaję to z adresu na liście: „Generał — kapitanowi wojsk Jej Królewskiej mości, Don Esparterze“ — wschodzi dla mnie słońce sławy, i przysięgam ci, że wrócę do ciebie osypany zaszczytami, albo też umrę śmiercią bohatera! Ale Henryka pozostaje moją, a ja należę do niej na ziemi i w niebie!
Don Miguel głęboko był wzruszony — i gdy syn jego, pełen odwagi i rezygnacji upadł przed nim na kolana i głowę uchylił, to chociaż stary twarz odwrócił, jednak błogosławiącą rękę położył na głowie pierworodnego.
Franciszek powstał — Domingo z rżącemi rumakami czekał nań na tarasie.
— Dalej do Madrytu! — zawołał do niego — oznaczona godzina wybiła! Dalej w wir tego świata, na łowy za sławą! A wpierw tam do tych chatek, gdzie jeszcze jedno czeka mnie pożegnanie!
— A Don Józef, wasz brat? przypomniał Domingo.
— Nigdzie go znaleźć nie można — i on nie wiele dba