Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/389

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mysiej jamy, ale także i gołąbkę zdobyć dla siebie, — nic nadto łatwiejszego! Niech ci zacni panowie własną skórą przypłacą, me darmo śledziłem ich postępowanie.
— A teraz prędko do roboty.
Gdy Józef ostrożnie wielkie drzwi otworzył i po ginących w dali krokach obu szlachciców poznał, że uwolnią Henrykę — namyślał się w jaki sposób najlepiej plany swoje do skutku doprowadzi.
Tryumfujący uśmiech rozjaśnił jego blade, rudobrode oblicze: powziął dobrą myśl! Szybko i bez szelestu pośpieszył do muru, łatwo znalazł miejsce, przez które Franciszek i Juan dostali się do ogrodu, a drabina stanowiąca dla nich jedyną drogę do odwrotu, wisiała jeszcze na swojem miejscu!
Korzystając z wycia burzy, która nie dozwalała, aby Topete usłyszał co się dzieje, chytry Józef za pomocą gałęzi wyjął z muru oba żelazne haki, a drabina opadła na ręce trzymającego ją i szyderczo śmiejącego się szatana, który tym sposobem obu szlachcicom i pięknej nienawidzonej, chociaż pożądanej Henryce przeciął odwrót! Spieszył ze swoim ciężarem po cichu w pobliżu muru, i szukał dalej innego miejsca w którem mógłby znowu przytwierdzić drabinę i dostać się na ulicę Foburgo, tak aby go nie spostrzegł Topete, stojący w rogu klasztornego muru.
Drugą część jego wybornego planu, stanowiło dostanie Henryki w moc swoją.
Ale gdy właśnie chciał zawiesić drabinę na murze niedaleko bramy, nagle i zawczasu jeszcze przypomniał sobie, że w pobliżu bramy stoi na straży murzyn Topetego i w każdym razie go przywoła, albo się do niego zbliży, skoro on na mur wejdzie! Musiał więc szukać lepszego, pewniejszego punktu, ale Józef nigdy się nie kłopotał, skoro chodziło o spełnienie złej myśli.
Szybko więc zaniósł drabinę w krzaki i tak ją zręcznie