Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/333

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Franciszek Serrano musiał przyjąć wysoki zaszczyt powracania do zaniku w powozie królewskiej pary — Franciszek Serrano dla tego zaszczytu musiał zaniechać napełniającej go nowo odżywającą błogością nadziei oglądania Henryki — o której w wirze szczęścia i sławy prawie zapomniał — Henryki, którą królowa na drugi plan odsunęła...
Henryka torowała sobie drogę przez tłum, aby się dostać do swojego Franciszka — nakoniec widziała go już tylko o kilka kroków od siebie — jeszcze chwila a dosięgnie upragnionego — mocno bijącem sercem wyciąga już swoje ramiona ku niemu, pragnąc go uściskać — uśmiechając się z rozkoszy, widzi się nakoniec wolną od wszelkiej troski...
W tem Franciszek wsiada do królewskiego ekwipażu, woła — lecz on jej nie słyszy, bo powóz ruszył niepowstrzymanie pędem strzały.

Rozdział XXVI.
LABIRYNT.

Niespokojność księcia de la Torre nie uszła baczności królowej; to też przeszywała go głęboko przejmującym wzrokiem kobiety niedowierzającej kochankowi.
Jeszcze jednak Izabella nie wierzyła w ściślejszy stosunek Franciszka z ową piękną, nieznaną donną, którą dzisiaj po raz pierwszy widziała; łamała sobie głowę, nad odgadnięciem kim ona może być i jakim sposobem poznał ją Franciszek — przecież miała wkrótce wszystkiego się dowiedzieć, bo markiza wyprawiła zaufanego, który miał się udać za nieznajomą parą. Lecz gorącokrwistą królowę