Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/312

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wszystko już stracone, a nie chciał w tej chwili właśnie być zwyciężonym przez potężniejszego od siebie wroga.
W tem przybyli Prim i Topete.
— Franciszku, na wszystkie świętości! co czynisz nieszczęśliwy!
— Chcę ukarać podsłuchiwacza i szpiega, chociażby to nawet był król sam! odpowiedział Serrano silnym i donośnym głosem.
— Generale Prim, rozkazuję ci aresztować buntownika, rozkazuję w imieniu królowej Hiszpanii! krzyknął Narvaez blady ze wściekłości.
— Zbyteczna rzecz trudzić tem drażliwem poleceniem generała Prima; ja sam się poddaję, powiedział Serrano, i omijając szyldwachów, którzy mu z drogi ustępowali, udał się wprost do królowej, aby jej donieść o tem co się stało, i prosić o bezwzględne ukaranie winnego.
Izabella usłyszawszy o tym wypadku, była tak oburzona systemem podglądania i szpiegowania, jakim ją książę Walencji otoczył, że wysłała natychmiast swego adjutanta do królowej matki, chcąc ją tej jeszcze nocy zawiadomić o wszystkiem.
Marja Krystyna zajęta była grą w szachy z małżonkiem swoim księciem Rianzaresem. Książę przegrywał każdą partję, ale nie przez grzeczność, bo dawnego gwardzisty o wytworność trudno było pomawiać, tylko, że nigdy nie mógł zrozumieć kombinacyj koniecznych w tej grze umysłowej. W tej właśnie chwili zameldowano królowej-matce, że generał Serrano dobył szpady przeciw generałowi-kapitanowi wojsk królewskich, przeciw księciu Walencji.
Marja Krystyna zerwała się z krzesła, z iskrzącemi oczyma, chciała wymówić jakieś gwałtowne słowo, ale zatrzymała się i odwracając się ku mężowi, rzekła:
— Te nadzwyczajne wypadki są tak niebezpieczne, że