Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/283

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

z wielką zaciętością. Concha z sztabem swoim znajdował się na wzgórzu zajętem przez artylerję, adjutanci przebiegli w różnych kierunkach, niosąc rozkazy dążące do wykorzystania słabości nieprzyjaciela.
Serrano współzawodniczył z Primem w zamęcie bitwy, a każdy z nich zachowywał zimną krew i ukazywał zdumiewającą odwagę, tym sposobem skrzydła armji pod ich dowództwem z wielkim skutkiem odpierały natarcie nieprzyjaciela, wtenczas właśnie kiedy środek armji zdawał się być zachwianym.
Concha coraz nowe wysyłał pułki, ażeby zastąpić ludzi strudzonych walką, artylerja Prima cudów dokazywała, a jej tylko działaniu przypisać wypada, że los bitwy przez dzień cały był w zawieszeniu.
Raz przewaga była przy wojskach królewskich, po tem znowu górę brali karliści podniecani świetnemi obietnicami infanta, jeżeli zwyciężą lub przynajmniej zajmą wzgórze.
Wieczór zapadać zaczął, zachodzące słońce już słabo tylko oświecało krwawy plac boju, działa milknąć zaczynały. Znużone wojska równe poniosły straty, przedewszystkiem należało pochować poległych i oddalić rannych. Karliści zbliżyli się do pagórka, na którym znajdował się Concha ze swoim sztabem i wysłali parlamentarza, prosząc o trzydniowe zawieszenie broni.
Pierwszy to raz Tygrys z Manztrazzo pozwolił sobie uczynić podobną propozycję, pierwszy to raz powstrzymywał rozstrzeliwanie jeńców krystynistowskich. Concha przyjął uczynione propozycje; albowiem oba wojska potrzebowały odpoczynku, oba obozy skłonne były do ustępstw. Nowe rozporządzenia wydano tu i tam, a po trzech dniach walka zawrzała na nowo.
Prowadzono ją z większą jeszcze zaciętością i z większym rozlewem krwi.