Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/263

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mnich-Claret był zależny zupełnie od nocy i władzy tajemniczego, milczącego przewodnika.
Książę Assyżu nie potrzebował zwiedzać sali ślubów; na znak więc niewidzialnego przewodnika stał zrazu cicho, gdy ten zadzwonił do sali inkwizycyjnej, a potem znikł, przed księciem otworzyła się, zapraszając go, owa ciemno obita sala, z długim również czarno okrytym stołem i trzema mnichami w ciemnych habitach.
Na boku jednak u jednego końca stołu stali ojciec Fulgenty i drugi mniejszy, ciemnooki mnich, z wielką głową i krótkim karkiem, mając przed sobą jakiś czarno okryty przedmiot.
Zamknęły się za księciem drzwi, trzej ojcowie wstali i pokłonili się przed również kłaniającym się Franciszkiem z Assyżu.
— Przychodzę, czcigodni ojcowie prosić was, abyście i nadal pamiętali o mnie w waszych modlitwach — a przytem, aby wam oświadczyć, że ja, książę Franciszek z Assyżu, podpisałem kontrakt małżeński z królową Izabellą hiszpańską!
— Wiemy o tem, — odpowiedział siwy ojciec Antoni, i wskazał wielki arkusz papieru który, zredagowany był w starym kancelaryjnym stylu. Żądasz miljona realów, Franciszku z Assyżu; brat podskarbi już o tem uprzedzony, wypłaci ci tę sumę! Podpisz!
Książę przystąpił bliżej, a mnich o wielkiej głowie i krótkim karku zdjął czarne okrycie z umieszczonego przed nim przedmiotu, którym była szkatułka czerwono świecącem złotem napełniona.
Franciszek, który o tem tylko myślał, że za pomocą tego złota zapewni sobie nowe i niezliczone uciechy, nie przeczytał treści pokwitowania, na którem drobnemi literami położył swój podpis. Brat podskarbi zamknął szkatułkę,