Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/202

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się wszyscy uganiają, które wszystkiem rządzi! A ty oprawco tam z przeciwka, ty nędzny Bermudezie, ty łajdaku, czem ty jesteś w porównaniu ze mną? — Żebrakiem przy wszystkich twoich egzekucjach? Ty masz do czynienia z dużymi i sprawiasz się prędko; ja zaś mam sprawę z małemi i męczę je powoli, na ostatek wychodzi to na jedno! Czerwone złoto, jakąż ulgę sprawiasz spragnionej duszy ludzkiej! Nigdy ona zupełnie tobą nie będzie nasycona, ciągle więcej, ciągle więcej cię mieć i lubować cię ciągle twym blaskiem, jest to największa rozkosz na świecie!
Jedno z nieszczęśliwych dzieci odezwało się tak żałosnym, tak uskarżającym się głosem, że każda inna ludzka istota byłaby nim do głębi poruszoną; ale stara czarownica tylko kołdrę wyżej na płaczące dziecko podniosła, ażeby przez to głos jego przytłumić.
— To chłopiec Donny Elpardos; mówią, że jego ojcem ma być pobożny ojciec Matteo, wszechwładny dominikanin; piękna Donna z dworu Marji Krystyny tylko z pobożnymi panami trzyma, i dobrze na tem wychodzi, otrzymuje bowiem z góry zgładzenie grzechu, który popełnia! No, Donno Elpadros, tej nocy pójdzie twój chłopiec do aniołów, nie mylę się wcale!
W tej chwili, kiedy jednooka chciała wrócić do komina, ażeby przy blasku lampy jeszcze raz przeliczyć i nacieszyć się złotem, zdawało się jej, że doszedł do niej jakiś hałas ze strony wody. Stanęła słuchając, i po chwii rozróżniła wyraźne uderzenie wiosła. Prędko pozbierała dukaty, zsypała do worka i przezornie schowała w szparze.
— Czółno płynie, będzie wizyta! One wszystkie wiedzą, że stara Nepardowa umie być użyteczną!
W istocie zbliżały się do chaty jakieś lekkie stąpania, a po chwili dał się słyszeć szelest jedwabnej sukni. Jednooka z ciekawością spojrzała na drzwi chaty i wyszła naprzeciw nowoprzybyłej, która szybkim krokiem zbliżała się do pro-