Przejdź do zawartości

Strona:PL G Füllborn Izabella królowa Hiszpanii.djvu/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kawę spojrzenia? Skąd przybyła i jakie miała cele? Wszystko to pokrywała głęboka tajemnica. Stara Zyrra utrzymywała, że Aja miała stosunki z królami i książętami, że po dwakroć słyszała to z jej własnych ust; bo raz przez sen o tem mówiła, a drugi raz nie domyślając się, że stara matka cyganów jest blisko, zawołała: „Książę Franciszku, jak możesz gniewać się na twoją przyjaciółkę!“ a potem zaśmiała się tak szyderczo i głośno, iż starej Zyrze nawet nieprzyjemnie się zrobiło. Aja zwróciła oko na syna króla cyganów, może dla tego, iż chciała mieć do czynienia z samymi tylko książętami, chociażby nawet z książętami lasu; może także dla tego, że słyszała o niezmiernym skarbie, którym zawiadywał i którego strzegł ojciec Azza, jako pierwszy i najwyższy król cygański. Za jaką bądź cenę chciała młodego, namiętnego chłopca w swojej sieci uwikłać, i zgubić każdego kto jej w tem przeszkadzał.
O brzasku dnia obudziła się Henryka, a także podniosła się i stara matka cyganów; ojciec Azza rozkazał jej, aby wyruszyła z cyganami, zanim się poranna jutrzenka na niebie ukaże, a na umówionem miejscu miał się z nimi spotkać. Wtedy matka cyganów ujęła rękę niezdecydowanej.
— Pozostań przy nas, — upominając mówiła; — chodź dalej z nami. Równie jak my nie masz schronienia, a przekleństwo ściga ciebie i twoje dziecię, także równie jak i nas; będziemy cię bronić i całkiem do nas policzymy, bo także jesteś cyganką, chociaż skóra twoja bielsza!
— Bez schronienia i jak wy przekleństwem obciążona! — powtórzyła Henryka głosem, wydającym całe jej cierpienie i nieszczęśliwą miłość.
W tej chwili Azzo jakby ją chciał przekonać i błagać, ozwał się dziwnie czarownemi tony swoich skrzypiec. Grał tak łagodnie i tak narzekające, jakby tem chciał odmalować wszystkie cierpienia i wszelkie przekleństwa swo-