kongregacyi, gdzie żona jego i córka narażone nie będą na podobnie gorszące spotkania i niebezpieczne wpływy. Inny znow widział w tém przewrót teologiczny, związany z pewnemi herezyami kaznodziei. A jeszcze inny, wdowiec po żonie, która mu powiła jedenaścioro żyjących dzieci i zmarła mając dać życie dwunastemu, widział w zjawieniu się w kościele tak rozwiązłego człowieka, uchybienie dla pamięci zmarłéj, którego, jako mężczyzna, znieść nie mógł i t. d.
W tym to czasie, w zetknięciu się z konwencyonalném towarzystwem, od którego dotąd był uchylony, miser John Oakhurst nabył przeświadczenia, że w jego fizyognomii, powierzchowności, wzięciu się, było coś, co choć nie trąciło zapewne jego zawodem, czyniło go odmiennym od przeciętnych ludzi, nadawało mu cechę indywidualności i oryginalności, a tém samém już budziło podejrzenie i niechęć. Ogolił tedy długie wąsy i codzień starannie wygładzał swą czuprynę. Przybrał nawet strój mniéj wytworny i małe swe, wązkie, wysokie w podbiciu stopy, obuwał w dość niezgrabne buty. Opowiadają, jakoby zamówił u swego krawca w Sakramento garnitur: „taki, jaki wszyscy noszą“. Krawiec nie mógł zrozumiéć, o co mu chodzi.
— Zrób mi coś porządnego, coś, co nie przypadnie mi — objaśnił zniecierpliwiony.
Daremne starania! Napróżno chciał się zataić w pospolitém ubraniu, było w nim coś, owo coś, co się określić nie da, a człowieka wyróżnia śród tysiąca ludzi. Było coś w jego szczupłéj postaci, w ruchach, w podnoszeniu pięknéj głowy, w spokojném, chłodném a dumném i męskiém zachowaniu się, w panowaniu nad sobą, coś, co pospolitém nie było i spospolitować się nie dawało. Owo coś nigdy się może więcéj czuć nie dało, jak wówczas, gdy ulegając namowom miser Hamilton’a wzywającego go do spółki, Oakhurst został meklerem w San-Francisko. Zanim wystąpiono przeciw przyjęciu jego do rady giełdowéj (a najgłośniéj występował Watt Sanders, wynalazca sieci na biednych akcyonaryuszów, któremu zarzucano przytém, iż był głównym sprawcą bankructwa i samobójstwa Briggs’a z Tuolumny), — nim wystąpiono przeciw przyjęciu Oakhursta do rady, sam jego widok sprawił popłoch nielada w drobnych giełdowych sferach: — „Niech go... — zauważył Joe Folding — zblizka śledzić nas gotów“.
Kilka już dni brakowało tylko do zamknięcia kąpielowego sezonu w San Izabel. Najznakomitsi goście kąpielowi odjechali, pozostali mniéj znakomici, ostatki. Miser Oakhurst był pochmurny. Nawet nieposzlakowana opinia mistres Decker nie mogła nadać przyzwoitego pozoru jego tu dłuższemu pobytowi. Wrzały zresztą
Strona:PL Francis Bret Harte Nowelle.pdf/130
Wygląd
Ta strona została przepisana.