Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W Ziemi Świętej, w miejscach, na których była opowiadaną, Ewangelija, on jeden, Piotr, głowa Kościoła, Jego opoka, ma kościół swój. Kiedy tyle najokazalszych gmachów, które wzniosła cesarzowa Helena i królowie jerozolimscy, runęło, w proch się rozsypało, ubogi kościołek św. Piotra stci nieporuszony, jakoby na świadectwo słów Zbawiciela: „Piotrze, ty jesteś opoką, na niej zbuduję Kościół mój.“
Namioty nasze rozłożone były nad samem jeziorem, pożywaliśmy na wieczerzę wyborne ryby, których połowem zajmowali się apostołowie. W nocy powstała burza na Genezaret bardzo silna. Błyskawice z najczarniejszych chmur wiszących rozjaśniały chwilowo wielką ciemność. Burza miotała silnie i fale uderzały jedne o drugie z takim rykiem, zdawało się, że woda wystąpi z brzegów, nadal się nie utrzyma w granicach swoich. Tak wielkiej burzy na morzach, po których płynąłem, nigdy nie spotkałem. Zdaje się jakby umyślnie była przysłaną, aby pielgrzymi ujrzeli oczyma swemi, co czytamy w Ewangelii. Było to około północy, drżały od wichru namioty, ryk burzy wszystkich przerażał, nikt nie spał. Pragnąłem wyjść z namiotu, aby widzieć tę samą burzę, która tak przeraziła Piotra i wywołała słowa: „ratuj, Panie, giniemy.“ Nikt nie wychodził, patrząc na drugich, też nie wyszedłem. Nie mogłem potem uspokoić utęsknienia mego i żalu z opuszczonej zręczności widzenia tej burzy, wśród której Chrystus Pan rzekł: „Człowieku małej wiary, czemużeś wątpił?“ Ku temu morzu i dziś się przygarnęli pielgrzymi izraelscy. Z całego świata dążą żydzi na koniec dni swoich do Ziemi obiecanej. Nie w innem miejscu, tylko nad jeziorem Genezaret się osiedlają. Tyberyada jest dziś miastem żydowskiem, zupełnie się różni od miast wschodnich. Podobną jest do miasteczek polskich, ulice dość szerokie, kilka ma synagog, wieczorem w piątek były otwarte. Z ulicy można było widzieć je oświecone i zapełnione żydami. Wszedłszy, podziwiony byłem modlitwą tak głęboką, gwałtowną, i namiętną. Tak się modlạc, jak się modlą żydzi w Tybe-