Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

posypały się, tak, że zakryły sobą otwór i zawaliły całą norę, grzebiąc w niej pozostałe lisiątka, skazane na uduszenie. Utworzył się skalisty grób i chłopcy nie próbując nawet odkopać go — odeszli.

Gdyby nocy tej był kto na pagórku, zobaczyłby jak ojciec i matka lisiąt drapali łapami ziemię przy starem legowisku, i jak usiłowali podnieść kamienie. Następnej nocy można ich było również spotkać przy pracy, trzeciej nocy przyszła tylko sama matka — poczem ustały beznadziejne ich wysiłki.

Nowe mieszkanie.

Nowe mieszkanie rodziny lisiej znajdowało się o wiorstę dalej — i nie na pagórku jak dotychczasowe, ale w dole nad strumieniem, gdzie było dużo swobody i przestrzeni, gdyż obok rozciągały się pastwiska. Tutaj w dużej norze wychodzącej do strumienia po pochyłości ograniczonej skałą, a zakrytej korzeniami osiki i brzozy — zrobili rodzice lisi nową kryjówkę. Dwie płyty kamienne strzegły wejścia, gdyż lisy wierzyły wciąż, że ratunek ich leży w skale. Poprzednie mieszkanie ich leżało w lesie sosnowym, obecne w małej dolince osinowej. Nad niemi wówczas szumiały i wzdychały sosny, teraz drża-