Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/145

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

skrzydłach i po chwili żeglowały na szerokiem jeziorze.
Teraz mógł Domino nauczyć się nowych sposobów polowania i obław na otwartej przestrzeni, a duchowy jego rozwój stawał na coraz wyższym stopniu, w miarę jak wynajdywał różnego rodzaju zasadzki i, gdy nadeszła jesień ze swemi zwyczajnemu ciągami gęsi, zaczął się dla lisów szereg niezwyczajnych prób i doświadczeń.
Małe stadko gęsi w wędrówce swej zatrzymało się na ściernisku obok rzeki Shawban, w okręgu Domina. Srebrny lis i Śnieżnokryzka byli razem tego dnia na polowaniu. Czołgali się wzdłuż rzeki, wśród zarośli i wokoło pola, ale wszystkie gęsi trzymały się otwartej, płaskiej przestrzeni i lisy nie mogły ich podejść, gdyż za każdym razem wzlatywały gromadnie w górę.
Wreszcie Domino wpadł na pomysł, którego mógłby pozazdrościć niejeden myśliwy. Oto schował się w zaroślach znajdujących się na jednym końcu pola, a Śnieżnokryzka poszła na drugą stronę i wałęsając się tam na otwartem miejscu, wykonywała różne dziwaczne ruchy tulała się po ziemi, skakała, przewracała koziołki, kładła się na ziemi na płask, wymachując komicznie ogonem.
Gęsi przyglądały się temu dziwnemu stworzeniu z wyciągniętemu szyjami.
Cicho posuwała się po ziemi Śnieżnokryzka, przewracając się i tocząc. Gęsi nie obawiały się jej, wiedząc że lis jest daleko a ciekawość ich wzmagała się, i zamieniły się wszystkie w jeden