Strona:PL Ernest Thompson Seton - Opowiadania z życia zwierząt.pdf/144

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
CZĘŚĆ III.

Nowe próby i tryumf.

Każdej wiosny i jesieni przeciągały przez pagórki Goldur gromady trębaczy długoszyich, prujące z hałasem powietrze, — stada dzikich gęsi. Nie zatrzymywały się długo, ale wszędzie znaleźli się myśliwi podążający za gęsim ciągiem.
Domino wiedział instynktownie, że jest to dobra zwierzyna, ale nie mógł jej złapać. Pewnego dnia zdarzyło mu się szczęście: znalazł świeżo zabitego ptaka. Zapewne trafiony kulą uciekł i padł w drodze, a Domino i Śnieżnokryzka mieli pyszną ucztę.
Gęsi popasały zwykle na polu i na bagnach i nieraz Domino chciał się podkraść, ale czujność ich i zwinność były niezmierne i ile razy lis był już bliziutko, podnosiły się szybko na