Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Na prowincyi vol 2.djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jakie-by im tak łatwo spełnić przyszło? Mężczyzna, ze szczupłemi nawet materyalnemi środkami, może wywrzéć potężne wpływy, mocą rozumu, nauki, prawości i siłą charakteru; kobieta niebogata, szczególniéj w pewnych zaściankowych i mało oświeconych sferach, gdyby posiadała rozum mędrców Greckich i serce anielskie, nie stanie się nigdy osobą wpływową w swém kółku.
Pewne uprzedzenia, wiążące się z jéj kobiecością, będą jéj zawsze stawały na drodze; gdyby najrozumniéj mówiła, parafia będzie słuchała z uśmiechem i przyjdzie w końcu do rezultatu, że niéma po co słuchać, bo kobieta to tylko i kwita!
Ale z kobietą bogatą rzecz ma się inaczéj. Bogata, a więc światowa, światowa, a więc rozumna, w prostocie ducha rozumują prostaczkowie, a gdy się raz przekonają dowodnie, że ta światowa i rozumna jest także prawdziwie dobrą i nie dumną ze swego bogactwa, to już potém będzie ona mogła zawieść ich, kędy zechce słowami swemi, przykładem, uprzejmym uśmiechem, kordyalném podaniem ręki. I nie potrzeba wcale, aby kobiety bogate, dla osiągnięcia zbawiennych w społeczności wpływów, wydawały wiele pieniędzy, wyrzekały się całkiem przyjemności życia, do których przywykły od dzieciństwa, podróży, stroju, zabaw; trzeba tylko, aby, śród tych wszystkich uciech i zamiłowań, posiadały one miłość dla jakiéj pięknéj idei