Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cięty — tego nie rozumiem! Z wyjątkiem tej chwili, gdy pan Leamington posłał mnie do góry, by sprawdzić działanie sygnałów, nie opuszczałem swej loży.
— Wszystko w porządku, — rzekł Brown. — Oczywiście był przecięty, gdy Trainor schodził i musiał być naprawiony w chwili, gdy intruz zjawił się. Zdaje mi się, że nie mamy na co czekać, doktorze. Pozostawimy tę sprawę Trainorowi. Czy zechce pan zatelefonować po lekarza służbowego, inspektorze?
— On jest chory — odrzekł urzędnik. — Prosiliśmy, by sprowadzono doktora Lane z oddziału Paddington. Wezwano go gdzieś i gdy tylko powróci, przyjdzie tu. Przypuszczam, że Millera trzeba będzie trzymać pod obserwacją — zapytał szeptem i Brown skinął głową.
— Wątpię, czy ma coś wspólnego z tem morderstwem, ale można go mieć na oku i niech opowie, gdzie był wieczorem.
Trainor uczynił jeszcze więcej. Kazał sobie drżącemu Millerowi podać dokładny opis gościa, który wieczorem wszedł wejściem służbowem, a niedzielne ranne gazety, które zawierały opis zbrodni, zamieściły także następującą uwagę:

„Poszukiwany pod zarzutem zbrodni człowiek nazywany ,Charlie‘, wysoki, około 5 stóp 6, smukły, w ciemno brązowem ubraniu pod płaszczem jasno jelonkowym, ściśnięty w pasie, w brązowym kapeluszu sportowym, noszonym na bakier, w czarnych trzewikach z brązowemi cholewkami, w irchowych rękawiczkach, z jasno zielonym szalikiem. Wiek około 32 lat, cera ciemna, chód lekki i ostry głos.“

Rano przybył do inspektora Trainora jeden jeszcze urzędnik. O piątej przyszedł znużony lekarz służbowy, który obejrzał pokoje i dał polecenie usunięcia ciała do kostnicy. Pozosta-