Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Charlie zastrzelony? To ważne rozwinięcie się sprawy. Prawdopodobnie Brown dowiedział, się o tem i udał się do Greenwich.
— Czy zostawił tu walizkę?
— Nie. Nie miał walizki. Powiedział mi, że będzie u pana rano. Powiada pan, że było zeznanie? Jak to wpłynie na sprawę Leamingtona!
— Nie mogę tego powiedzieć, doktorze — odrzekł Trainor. — To zależy od decyzji prokuratora departamentu. Możliwe jest, że wobec tych okoliczności nie wniosą oskarżeń przeciw Leamingtonowi i w ten sposób uwolnią go. Berry był jednym, który mógł popełnić to morderstwo i który miał sposobność potem — pozatem, który mógł podtrzymać zeznanie Leamingtona, że Louba nie żył już o dziewiątej.
— Ale w jaki sposób tłumaczy pan ten głos przy telefonie? — zapytał doktór spokojnie. — O dziesiątej ktoś dzwoni do mnie do klubu i prosi, bym odwiedził go nazajutrz. Jest to głos Louby, poznał go służący w klubie.
— To nie mógł być głos Louby. Louba mówił łamanym akcentem, a tego rodzaju głos jest najłatwiejszy do naśladowania. Muszę przyznać, że tu jestem zaskoczony, gdyż, jeśli zabił go Charlie, wtedy musimy przypuszczać, że powrócił po opuszczeniu mieszkania i że morderstwo popełnione zostało później, natychmiast przed zjawieniem się Leamingtona — jeśli jego opowieść jest prawdziwa — w taki sposób rozwiązuję czas, doktorze. — Dane swoje wyliczał na palcach. — O 7 Louba żyje i prawdopodobnie o 7.15 żyje jeszcze, gdyż pan nie słyszał żadnego krzyku — przed przybyciem Millera. Cona mniej musiałby pan słyszeć łoskot padającego ciała. O 7.30 Miller wychodzi. 0 9 — o ile można sądzić — Leamington udaje się do mieszkania i znajduje Loubę martwego. Zdaje mi się, że możemy to wziąć za fakt, że jeśli Loubę zabił Berry, to stało