Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/183

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Broniła się, ale była bezsilna w jego rękach. Wielka dłoń zamykała jej usta, a silne ramię przykuwało ją do miejsca. Potem przez mgłę ujrzał sylwetkę — jakiś cień na jaśniejszym cieniu — i cofnął się.
Pop!
Zabrzmiało jak wyciągnięty korek.
Pop!
Charlie Berry osunął się na kolana, zatoczył się i wpadł z pluskiem w czarną drogę kanału. Dziewczyna oparłszy się o mur widziała dwa błyski, które przeszyły mgłę i zataczając się, szła ku nieznanemu zbawcy.
— O Boże, dzięki! O Boże! dzięki!
— Kate!
Zatrzymała się skamieniała przerażeniem, osłupieniem, zwątpieniem. Widziała, jak ręka poruszyła się i coś wpadło do wody.
— Kate!
— Ty — ty! — szeptała i wpadła w otwarte ramiona.
— Moja ukochana! o moja ukochana! — szeptał i całował zimne policzki.

ROZDZIAŁ XXX.
Komisarz, który zniknął.

Było to w godzinę przed przybyciem do Greenwich inspektora Trainora. Wszelkie wątpliwości co do identyczności zmarłego zostały usunięte po rozmowie z gospodarzem Fredem i zrewidowaniu pokoju, jaki zajmował ze żoną.
— Trzeba podać opis kobiety i schwycić ją — rozkazał — gdy poraz dziesiąty przeczytał zeznanie, jakie znalazł w kieszeni Berry’ego. — Niema wątpliwości, że jest to pismo