Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Kiedy widział się pan raz ostatni z da Costą? — pytał.
— O... przed jego wyjazdem.
— Był pan teraz w jego mieszkaniu?
— Tak — myślałem, że już wrócił — ale nie...
— Dlaczego poszedł pan do niego?
— Ja... ja myślałem, że może zechce kupić tę szkatułkę...
— Skąd ją pan ma? Czy wziął ją pan z tego pokoju?
— Nie. Daję panu słowo, że pierwszy raz w życiu jestem w tym pokoju!
Trainor patrzał na mego zawiedzionym wzrokiem.
— No dobrze — rzekł. — Dla pana mam nadzieję, że potrafi pan to udowodnić.

ROZDZIAŁ XXIV.
Człowiek pod krzesłem.

Następnego ranka doktór Warden przyszedł do mieszkania nr. 2, by pomówić z Trainorem. Pragnął dowiedzieć się, czy Miller powtórzył detektywowi swą teorję i jaką wagę przywiązywał do tego Trainor. Sam wierzył najzupełniej Brownowi, ale wiedział, że śledzenie przez niego „Charlie“ dziwnie wyglądało wobec odmowy wytłumaczenia motywów, lub nawet wobec tego, że nie chciał przyznać się, że to uczynił.
Doktór zastał Trainora, gdy ten chciał się udać do mieszkania da Costy.
— Udałem się tam wczoraj wieczór, ale przerwano nam, więc zadowoliłem się ustawieniem warty przy obu wyjściach — tłumaczył — nie dlatego, bym sądził, że ktoś jest tam