Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XXIII.
Człowiek na schodach.

Trainor zdecydował się rozwinąć przypuszczenie wypowiedziane przez Browna, chociaż nie przywiązywał do tego wielkiej wagi. Nie wierzył też, że sam Brown podejrzewa da Costę, gdyż ani razu nie wspominał o nim od czasu, gdy wypowiedział jego nazwisko. Napewno był to zbieg okoliczności, że da Costa był przeszłym rywalem a obecnym sąsiadem Louby, gdyż zapewne swe porachunki dawno już zakończyli, powodując się swemi metodami. Jeśli w przeszłości kłócili się, to było prawdopodobne, że interesa ich znów się skojarzyły, tak, że nic podejrzanego nie musiało leżeć w ich stosunku; a gdyby coś było, czyżby Louba nie był pierwszym, któryby podejrzewał i powziął środki ostrożności?
Nie ulegało też wątpliwości, że da Costy nie było w Braymore House i że już nie było go pewien czas przed morderstwem.
Jednak definitywne wyeliminowanie da Costy z listy podejrzanych zwężało krąg podejrzeń, jeśli nie więcej.
Wprost udał się do mieszkania na drugiem piętrze.
— Nie mam pozwolenia na rewizję — poinformował pomocnika — ale nie będziemy się bawić w ceremonje. Chcę się dostać do górnego mieszkania.
— Jak tam wejdziemy?
— Mr. Brown powiedział, że niema służby — że niema nikogo. Nie wiem, czy chciał przez to powiedzieć, że niema sposobu dostać klucza — ale ponieważ jest późno, więc spróbujemy oknem.
Wyszli do wyjścia w razie ognia i dostali się na górne piętro.