Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tego wieczora o siódmej Trainor stał w swem biurze rozmyślając nad zahaczeniami, jakie wynalazł. Dostosowywał fragmenty zagadki, jaką dano mu do rozwiązania.
Hurley Brown opuścił Scotland Yard zostawiając zawiadomienie, że jest w klubie. O szóstej detektyw udał się do swego szefa i przekonał się, że jeszcze nie przybył do klubu.
— Hurley Brown? — Trainor zmarszczył brwi. Było zupełnie jasne, że Brown chciał się zdala trzymać od tej sprawy. Było też zupełnie jawne na podstawie informacyj, jakie zaciągnął, że Hurley Brown miał swe osobiste porachunki z Loubą. Ale morderstwo — to było niemożliwe!
Usiadł, wyjął notes i ołówek i znów wypisał wszystkie hipotezy, wszystkie prawdopodobne i nieprawdopodobne osoby, któreby mogły być odpowiedzialne za zbrodnię.
Nagle ołówek jego zatrzymał się...
Da Costa! Co Brown powiedział o da Coście? Stary rywal Louby — i mieszka w mieszkaniu ponad nim. Oczywiście, to było wygodne dla niego, że nie było go w domu w czasie morderstwa.
Czy go naprawdę nie było?
Nie było powodu przypuszczać, że nie — z wyjątkiem tego — kto zadzwonił na windę podczas drugich odwiedzin doktora w noc śmierci Louby?

ROZDZIAŁ XXII.
Człowiek, który zniknął.

Mała postać niewidoczna czekała na sposobność, gdy portjera nie było już widać i gdy dno windy zniknęło posuwając się ku górze. Wyśliznął się z posępnego światła i pobiegł do góry schodami.