Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Przestała już litować się nad sobą. Miała 27 lat. Czasem zdawało się jej, że ma 100. Jeżeli — minął już dla niej czas tych „jeżeli“... Usłyszała kroki męża na schodach. Wszedł i zamknął drzwi na klucz. Jeżeli tego ranka twarz jego była szara, to teraz była biała. Drżał cały, a gazeta trzymana w ręku szeleściła głośno.
— Kto, myślisz, posiada tę szkatułkę, Kate? — W swem przerażeniu traktował ją prawie — że ludzko.
— Morderca Louby?
— O mój Boże! dlaczego wróciłem do Londynu! — jęczał. — Dlaczego? Mógłbym żyć w tym kraju Madziarów i zarabiać na życie. Poco mnie tu sprowadziłaś, ty tancerko — przeklęta! ty dziewko z kawiarni! — wołał i zbliżał się do niej z wyciągniętemi rękami.
Cofnęła się. Ale on nie tknął jej. Ręce jego opadły i stał przed nią bez tchu.
— Kto posiada tę szkatułkę? — zapytała.
— Hurley Brown — Hurley Brown!
Przez chwilę patrzyła nań nierozumiejąc. Potem z westchnieniem zasłoniła oczy rękoma. Przez chwilę stała chwiejąc się, a potem padła na podłogę i leżała tam z głową, w ramionach, płacząc...

ROZDZIAŁ XX.
Teorja Millera.

Jak na Londyńczyka, doktór Warden wstawał bardzo wcześnie. Miał on rozległą praktykę i był sumiennym lekarzem. Skończył śniadanie i przeglądał dzienniki. Był zadowolony, gdy zauważył, że nazwisko jego nie została wplątane w morderstwo. Reporterzy przylgnęli do lekarza