Strona:PL Edgar Wallace - Tajemnicza kula.pdf/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Wiem — dodała — jakto ponuro przedstawiać się — musi — przeciw niemu — innym...
Trainor nie zaprzeczył.
Sprawa ta istotnie była zła dla Franka Leamingtona. — I on nie mógł temu zaprzeczyć.

ROZDZIAŁ XVIII.
Rzeczy, o których Miller zapomniał.

Ażeby ułatwić sobie pracę, inspektor Trainor zamieszkał w mieszkaniu Nr. 2. Z korytarza wychodziło się do mieszkania służby, zajętego przez Millera. Louba nie miał pokoju gościnnego. Sypialnia jego biegnąca od frontu domu do tyłu, mogła być w razie potrzeby przedzielona składanemi drzwiami. Było też łóżko składane, które wyglądało jak fotel i które mogło być użyte w razie potrzeby. Trainor kazał sobie przygotować jeden z pokoi służby i spędził w domu śmierci dwie noce, mierząc, badając, kalkulując, odtwarzając. Każdy cal dywanu zbadał przez szkło powiększające i wywoływał wszystkie odciski palców.
W niedzielę popołudniu po zaaresztowaniu Franka siedział w rzeźbionem krześle Louby, sortując i czytając papiery, jakie w biurku znaleziono, gdy wrócił jego pomocnik z pękiem fotografij, zrobionych w pokoju i powiększenia mi tych rzeczy, które wymagały bliższego zbadania.
— Czy znaleźli coś na połowie arkusza papieru — na tym. z literą „P“? — zapytał Trainor, gdy urzędnik położył fotografje na stół.
— Mały odcisk, bardzo słaby, końca rękawiczki — o, tu — jest. — Wskazał fotografję. — Na lewym rogu, na dole.