Strona:PL Edgar Wallace - Rada sprawiedliwych.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jechał o 5 minut wcześniej, przed oznaczoną godziną zebrania. Portjer hotelowy poinformował go, że żaden z inżynierów jeszcze nie nadjechał.
„Podczas ostatniego posiedzenia,“ tłumaczył portjer, „wszyscy członkowie przybyli razem z wybiciem oznaczonej godziny.“
Uwaga port jera zastanowiła Garretta, znał on bowiem dokładnie wszystkie niemal warstwy społeczeństwa i dziwił się, że ludzie pracy mogą przyjechać tak punktualnie na zebranie. Zdziwienie jego wzrosło jeszcze bardziej, gdy po chwili u podjazdu hotelowego zatrzymał się elegancki powóz wiozący prawdopodobnie jednego z „inżynierów hydraulików“. Przybywał on o minutę przed zapowiedzianą godziną. W wysiadającym z powozu jegomościu poznał Garrett barona von Hedlitza, zaufanego szambelana Jego Wysokości, Księcia Hamburga-Altony. Spostrzeżenie to nie zdziwiło już jakoś Charlesa. Po chwili nadjechał samochód, z nim drugi, powóz i taksówka. Wysiadać z nich poczęli Mr. Palowitch, hrabia Mallintani, tajny kurjer króla Sabaudji, markiz de Santo-Strato, prywatny sekretarz księcia Eskurialu. Garrett zauważył również małego jakiegoś człowieczka, który wydał mu się dziwnie znajomym. Podobno znany on był z pośrednictwa między Grecją i sułtanem tureckim i niejednokrotnie już skazany był przez dworzan sułtana na śmierć. Człowieczek ów nazywał się sir Graham Lennoxlove. W pewnej chwili dostrzegł on Charlesa, przerwał więc pogawędkę z jednym przybyłych i podszedł do młodego dziennikarza.