Strona:PL Edgar Wallace - Rada sprawiedliwych.pdf/204

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dla Londynu wielką oodawna oczekiwaną sensacją.

Za wystąpienie przeciwko karze głównej ofiarowana została przez pozostałych członków tajnej organizacji Czterech Sprawiedliwych suma 66 tysięcy funtów bractwu „Słusznie wierzących“.
„Oczywiście chce pan to zachować w tajemnicy“, rzekł adwokat podczas jednej ze swych wizyt w celi Manfreda.
„Nie mam najmniejszego zamiaru“, odparł Manfred: „zasadniczo byłbym niezwykle zadowolony, gdyby przesłał pan taką wzmiankę do redakcji Megaphonu“.
„Czy mówi pan poważnie“? zapytał zdziwiony obrońca.
„Najzupełniej. Kto wie“, uśmiechnął się, „może to wywrzeć wielki wpływ na opinję publiczną i zwiększyć jeszcze poważanie dla mnie“.
A zatem wiadomość ta w ciągu niespełna dwudziestu czterech godzin obiegła całe miasto i, gdy Manfred wspinał się po wąskich, drewnianych schodach, które prowadziły do celi więziennej w gmachu sądowym, tłumy zebranej publiczności powitały go głośnym szmerem zadowolenia, a gdy się zbliżał do wejścia, jakiś głos chrapliwy rozkazał zebranym:
„Spokój“.
Wprowadzono go na salę obrad i wskazano ławę oskarżonych, na której zajął miejsce. Powstał w chwili odczytywania aktu oskarżenia.