Strona:PL Edgar Wallace - Rada sprawiedliwych.pdf/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gielskim sensację, jakiej dotychczas jeszcze nie mieli.
Z małej notatki kronikarskiej: „George Manfred w wieku lat 39, bez zajęcia, zamieszkały w Hill Crest Lodge, St. Johns“ redakcja Megaphonu sporządziła kilkukolumnowy artykuł.
Dla Manfreda tymczasem przygotowano specjalną celę i traktowano go tak, jak innych więźniów. W szeregu zabójstw, ciążących na tajnej organizacji Czterech Sprawiedliwych, stanęło jeszcze zabójstwo nie jakiego Samuela Lipskiego, znanego wyzyskiwacza pracy robotniczej, który pewnego dnia znaleziony został bez życia w prywatnym swym gabinecie na tery tor jum fabryki. Wobec niemożności odnalezienia mordercy, czyn zbrodniczy.i przypisano Czterem Sprawiedliwym.
Wszystkie niemal gazety w dniu tym podały przebieg śledztwa w sprawie Manfreda. Świadków powołano wielu; pojawili się na miejscu przesłuchania: policjant, który znalazł martwe ciało Lipskiego, inspektor, który twierdził, że zbrodnię tę popełnili Czterej Sprawiedliwi, doktór, który skonstatował śmierć, a nawet jakiś poczciwy jegomość, który łamaną angielszczyzną orzekł:
„Znałem tego Lipskiego, dobry był człowiek. niech mu zemia lekką będzie“.
Na zapytanie sędziego śledczego, zwrócone do Manfreda, czy czuje się winnym, podsądny, odmówił wszelkich wyjaśnień. Wogóle mówił mało, a raz tylko podczas całego śledztwa odpowiedział na zadane mu rzeczowo pytanie:
„Jestem przygotowany na poniesienie wszel-