Atesso!...
Jestem... alem uciekała,
Bo mię ta dziwna pieśń... w otchłanie niosła.
Wszak wiesz, żem z tobą razem zmartwychwstała
I razem z tobą znów różana rosła.
Wszak wiesz... gdzie oliw czarny gaj i skała, 5
I srebrne... ogniem ozłocone wiosła;
Wszak wiesz... ta chata nasza bez zapory,
To falerneńskie wino... i amfory...
I w ścianach różne marmuru odłamy
I strumień, co tam w takt lutniowy ciecze... 10
Wszak ty pamiętasz — bywało, czytamy,
A ja Eschyla tobie rym kaleczę;
A gdzieś daleko... na Pnyxie u bramy,
Słońce... na tańcu piryjskiego miecze
Wzięte... przez liście cytryn się przeciska 15
I w oczy nasze zamyślone błyska...
Tam chór prowadzą młodzieńce na polu,
A tam z Hymetu księżyc biały miga...
Dosyć, o duchu biały... bo mi z bolu
Znów serce pęka... 20