Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w mieście, czyli na wsi, trawił czas na pisaniu ksiąg. Prace jego uczone dotąd pozostałe trwalszą nad tę, którą dziełami zyskał, zjednały mu sławę.
Najwięcej przemieszkiwał w wdzięcznem ustroniu niedaleko miasta Tuskulum i dla tej przyczyny jednę z ksiąg swoich mianował „Rozmowami Tuskularskiemi“. Uczęszczali do niego najznamienitsi nie tylko urodzeniem, powagą urzędowania, lecz dziełami i nauką ziomkowie. Z niemi na uczonych rozmowach czas przepędzał i po większej części, które naówczas pisał dzieła, na wzói rozmów układał, nadając rozmawiającym imiona osób, które do niego uczęszczały.
Przerwała ten spoczynek sprawa Ligaryusza; zagniewany Cezar umyślił skazać go na wygnanie: uproszony Cyceron od Ligaryuszowych przyjaciół, sam też z nim przyjaźnią złączony, podjął się obrony i gdy stanął przed Cezarem, lubo się ten oświadczył, iż nic go od przedsięwziętego zamysłu nie odwiedzie, ująwszy wprzód wdziękiem wyrazów, tak go nakoniec dzielnością wymowy wzruszył i przeparł, iż darując winę Ligaryuszowi, uznał się być od Cycerona zwyciężonym.
Nie był uczestnikiem spisku Brutusa, ale po zabiciu Cezara złączył się z nim i widząc nadzieję przywrócenia wolności, mimo wiek podeszły, wszystkę usilność swoję ku wsparciu ojczyzny obracał. Zrazu lud nowością uwiedziony przystał był do Brutusa i wielbił wspaniałość umysłu jego, ale nie długo trwały takowe uczucia; widok zwłok Cezara przypomniał słodycz rządów jego. Dobroczynność, która się w nim i po śmierci wydawała, gdy Antoniusz obwieścił, iż większą część zbiorów swoich pospólstwu odkażał, tak ujęła umysły, iż złorzecząc nie już wybawicielom ojczyzny, ale nielitościwym zabójcom, przymusili do ucieczki Brutusa i spólników jego. Antoniusz natychmiast Rzym opanował; a że był jawnym Cycerona nieprzyjacielem, ten umyślił Rzym opuścić i udać się w stopniu namiestnika do Dolabelli, który wyznaczony niegdyś od Cezara z prokonsularną władzą rządy w Azyi miał sobie powierzone. Ale Hircyusz i Pansa, następcy w konsulacie Antoniusza, przytrzymali go, a tymczasem przybył do Rzymu Oktawiusz, wnuk siostry Cezara; ten obejmując spadłe na siebie dziedzictwo, gdy się poróżnił z Antoniuszem, złączył się z nim Cyceron, a wzajem zyskał od niego przyrzeczenie obrony i wsparcia.
Powstał zatem przeciw Antoniuszowi i tyle sprawił dzielnością mów swoich, które na wzór Demostenesa filipikami nazwał, iż ów zuchwały wielowładca z Rzymu ustąpić musiał. Wyprawiono przeciw niemu wojsko, w bitwie był zwyciężonym, ale w niej Rzym gdy cnotliwych swoich konsulów Hircyusza i Pansę utracił, osierocone z wodzów wojsko oddało się Oktawiuszowi i los Rzymu w ręku mło-