Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/332

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— A więc, mój komendancie — powiedział żołnierz, chowając pieniądze.
— Chciałem wiedzieć, z jakiego powodu zostałem aresztowanym?
— Widzę, że pan nic nie wiesz o wzięciu Vayres przez wojska królewskie i o śmierci komendanta Richona.
— Co? Richon nie żyje? — zawołał Canolles z najwyższą boleścią, wiemy bowiem, jak ścisła łączyła ich przyjaźń — został więc zabity? mój Boże!
— Tak, zabity — odpowiedział lakonicznie żołnierz.
— Nie żyje! — ledwie powtórzył Canalles, bledniejąc i wznosząc ręce ku niebu: potem spojrzał na dzikie twarze otaczających go żołnierzy, a okropność miejsca, w którem się znajdował, powiększyła boleść strapionego.
— Vayres zdobyte przez wojska królewskie! Richon nie żyje! Pan de la Meilleraie musiał oszukać jeńców; księżna nie wierzy mojemusłowu, chce mnie mieć w zamknięciu; do djabła! to może odwlec moje małżeństwo na czas nieograniczony.