Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/271

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kawalerze, a słowo szlachcica warto jest kopalnię złota. Zrestzą grając z uczciwemi ludźmi, jak my, szczęście się równoważy. My, naprzykład, grając pomiędzy sobą przez cały rok, przegrywamy i wygrywamy ogromne summy, a 31 grudnia, najnieszczęśliwszy z nas, nie jest może przegrany i sto pistolów. Graj więc bez obawy, przegrywaj wesoło, jeżeli chcesz abyśmy byli w dobrém porozumieniu.
— Uczynię wszystko ce będę mógł, dla zachowania twoich względów, margrabio, — rzekł Roger z uśmiechem.
— A więc, chodźmy nie zwlekając dłużéj, gdyż słyszę już dźwięk złota.
Margrabia i Roger powrócili do sali; stół był już wystawiony, karty przygotowane. Anguilhem przegrał dwadzieścia luidorów w trzech rozdaniach.
Przez te pół godziny, kawaler przeszedł przez najdotkliwsze udręczenia obawy. Chociaż jednak muszkuły skroni drżały