Strona:PL Dumas - Naszyjnik Królowej.djvu/419

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Tem lepiej. Wypłynie z tego zatem prawdziwa korzyść dla naszego przemysłu, handlu lub dla naszych przyjemności.
— Bo widzisz, panie de Colonne, byłaby to dla mnie boleść okrutna, gdyby lud biedny płacił za moje fantazje...
— O! jeżeli tylko to — rzekł minister z złowrogim uśmiechem — niech się Wasza Królewska Mość nie obawia, bo przysięgam, że nie lud ubogi będzie płacił za jej fantazje.
— Dlaczego? — zapytała królowa zdziwiona.
— Ponieważ lud nic już nie posiada — odpowiedział minister niezmieszany. Ukłonił się i wyszedł.