Strona:PL Dumas - Kawaler de Maison Rouge.pdf/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

I Tisson z pokornym uśmiechem spojrzał na Santerre’a.
— Dobrze... odpowiedziała kobieta, wyjdźcie, to przystąpię do rewizji.
I mężczyźni wyszli.
— Moja kochana pani Tison, powiedziała królowa, chciej mi wierzyć...
— Niczemu nie wierzę, obywatelko Kapet... odparła straszna kobieta, zgrzytając zębami, tylko temu, że jesteś przyczyną wszelkich nieszczęść narodu. Niechno tylko znajdę co podejrzanego przy tobie, a zobaczysz!...
Czterech ludzi zostało przy drzwiach, aby siłą dopomóc Tisonowej w razie, gdyby królowa opór stawiała.
Zaczęto od królowej i znaleziono przy niej chustkę z trzema węzłami, która na nieszczęście zdawała się być odpowiedzią przygotowaną na chustkę o jakiej wspomniał Tison.
Znaleziono także ołówek, szkaplerz i lak.
— Spodziewałam się tego, powiedziała żona Tisona; miałam słuszność, donosząc urzędnikom, że austrjaczka koresponduje!... Przed kilku dniami znalazłam ślady laku na lichtarzu.
Księżna Elżbieta i córka królewska nic przy sobie nie miały. Żona Tisona przywołała urzędników, a gdy wrócili z Santerem na czele, oddała im przedmioty znalezione przy królowej. Przechodząc z rąk do rąk stały się one powodem tysiąca przypuszczeń, szczególniej chustka z trzema węzłami długo była przedmiotem domysłów prześladowców rodziny królewskiej.
— A teraz... przemówił Santerre, odczytamy ci rozkaz Konwencji. Rozkaz polecający rozłączyć cię z synem.
— Rozkaz więc taki istnieje na prawdę?...
— Tak jest!... Konwencja musi się troszczyć o zdrowie dziecka, które naród poruczył jej opiece i dlatego nie zostawi go w towarzystwie matki tak zepsutej...
Z oczu królowej trysnęły błyskawice.
— Tygrysy!... rzekła, uformujcież przynajmniej akt oskarżenia.
— Nic łatwiejszego... odezwał się jeden z urzędników, oto jest...
I wyrzekł jedno z owych niegodziwych oskarżeń, na-