Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/202

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

może że tam stoi nieprzyjaciel w szyku bojowym.
— No, to ruszaj zobaczyć chłopcze, czy tak jest — odpowiedział, tymczasem konie nasze odetchną.
„Zsiadłem, obszedłem wkoło oberżę i ujrzałem o 200 kroków 3 piękne szwadrony w szyku bojowym. Wróciłem z tym raportem do jenerała, który nie mówiąc słowa, ruszył stępą ku nieprzyjacielowi. Wsiadłem na konia i towarzyszyłem mu.
„Za sto kroków był już od niego na odległość głosu. Komendant mówił po francuzku i poznawszy go:
— Ah! to ty diable czarny! zawołał, rozprawimy się!
„Austryacy nie nazywali jenerała inaczéj, jak Schwartz-Teufel (Czarny diabeł).
— Zrób sto kroków, ty żydzie zaj..... powiedział jenerał, ja ich 200 zrobię — i puścił się cwałem.
„Ja tymczasem wrzeszczałem jak szatan ja*dąc za jenerałem, którego nie chciałem odstąpić: „Do mnie, dragoni! do mnie, dragoni! “ tak