Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T2.pdf/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

podczas pobytu w Davos. Langman wyprawiał na własny koszt szpital na pięćdziesiąt łóżek; zgodził on już był kilku chirurgów; administrację szpitala miał w swych rękach Archibald. Langman zwrócił się do mnie z prośbą, abym się zajął doborem reszty personelu i wykonywał ogólną kontrolę nad całem przedsięwzięciem, lecz nie oficjalnie. Przyjąłem tę propozycją i spędziłem cały tydzień w jego domu przy Stanhope Terrace, dobierając odpowiednich członków personelu z pośród mnóstwa zgłaszających się kandydatów. Dobór mój okazał się na ogół trafnym. Pozostawało oczywiście wiele do zrobienia; w ciągu tych przygotowań otrzymałem wezwanie do pułku Obrony Krajowej, lecz nie skorzystałem z niego, gdyż już byłem całkowicie pochłonięty sprawą szpitala Langmana.
Dopełniwszy kompletu, uznałem, że szpital nasz stanowi wcale pokaźną całość, której jedynym słabym punktem było kierownictwo, spoczywające w rękach Dra O’Callaghana, przyjaciela osobistego Langmana, który był świetnym ginekologiem, a więc specjalistą, którego usługi były mniej pożądane na polu bitwy. Był on przytem człowiekiem zbyt nawykłym do wygód spokojnego życia domowego, tak, że trudno mu się było dostosować przy całym wysiłku woli do warunków życia obozowego. Przyznał to sam po krótkim pobycie w Afryce i wrócił do Anglji. Z obowiązku musieliśmy mieć także dyrektora wojskowego, któryby był rodzajem pośrednika między kierownictwem szpitala i Ministerstwem Wojny; był nim niejaki major Drury, zabawny Irlandczyk, który, zdało się, zstąpił prosto z kart