Strona:PL Doyle - Czerwonym szlakiem.pdf/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

owego sekretarza. Otóż, widziano ich razem na stacyi Euston, około pół do dziewiątej wieczorem d. 3-go. O drugiej nad ranem Drebber został znaleziony przy Brixton Road. Najważniejszem tedy narazie było dowiedzieć się co Stangerson robił miedzy pół do dziewiątej a czasem, w którym popełniono zbrodnię i co się z nim stało później. Zatelegrafowałem do Liverpoolu, podając nazwisko i pewne wskazówki co do Stangersona i zalecając baczny nadzór nad statkami amerykańskiemi. Następnie zabrałem się sam do roboty i zacząłem chodzić po wszystkich hotelach i pensyonatach, w okolicy stacyi Euston. Myślałem bowiem, że jeśli wbrew moim przypuszczeniom, Drebber rozstał się ze swoim towarzyszem, ten ostatni, oczywiście, spędził noc gdzieś w tej samej dzielnicy, by następnego ranka pójść znów na stacyę.
— Umówili się prawdopodobnie przed rozłączeniem, gdzie się nazajutrz spotkają — zauważył Holmes.
— Tak było istotnie. Spędziłem cały wieczór wczorajszy na bezowocnych poszukiwaniach. Dzisiaj rano zacząłem na nowo od wczesnego ranka i o ósmej byłem w hotelu Hallidaya, przy ulicy Little George. Na zapytanie moje, czy mieszka tam p. Stangerson, odpowiedziano mi potwierdzająco.
„Niewątpliwie pan jest tym, na którego p. Stangerson czeka“, powiedziano mi. „Spodziewa się kogoś już od dwóch dni“.
„Gdzież jest obecnie?“ — spytałem.
„U siebie; śpi jeszcze, kazał się obudzić o dziewiątej“.
„Pójdę sam do niego“ — odparłem.
— Pomyślałem, że moje niespodziane ukazanie się zmiesza go do tego stopnia, iż wyrwie mu jakie niebaczne słowo. Portyer poszedł ze mną, by mi wskazać pokój; znajdował się na drugiem piętrze, a prowadził do niego mały korytarzyk. Por-