Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/524

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nej. Dając wskazówki, jak postępować w tym razie, dodał jednak, że można liczyć na młodość i silny organizm chorego.

∗             ∗

Przypominamy sobie, jako Challet, agent bezpieczeństwa, którego zadaniem było nie tracić z oczu Lucjana, do chwili umieszczenia go w willi Petit-Bry, uważał swą misję za spełnioną.
Pozostawało mu tylko dokładne zdanie sprawy sędziemu śledczemu, a że ustne, choć krótkie, opowiadanie jaśniej przedstawia rzecz, niż raport piśmienny, postanowił widzieć się z sędzią osobiście.
Udał się do pałacu sprawiedliwości i kazał się zameldować. Sędzia, ujrzawszy go, objawił zdziwienie.
— Pan! — zawołał. — Czy młody człowiek już jest w Petit-Bry?
— W tej chwili, w której mam zaszczyt mówić z panem — odparł Challet — bez wątpienia już tam odjechał, lecz w bardzo smutnym stanie...
— Co się tam stało? — Bardzo dużo rzeczy.
— Mów, Challecie, nie pomiń najmniejszego szczegółu.
— Jest ich niemało... Lecz czy wolno mi będzie powiedzieć panu moje zdanie osobiste o Lucjanie Gobert?...
— Otóż, według mnie, Lucjan Gobert jest człowiekiem uczciwym w całym znaczeniu tego słowa!...