Strona:PL Chudziński Thanatos.pdf/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cić[1]. Najściśléj baczono na wypełnienie tego obowiązku w Atenach, gdzie w r. 406 przed Chr. sześciu zwycięskich wodzów przypłaciło życiem to, że w bitwie pod Arginusami zaniedbali pozbierać pływające po morzu trupy. Do téj katastrofy przyczyniła się wprawdzie niemało namiętność i lekkomyślność ludu ateńskiego w sprawach politycznych. Ale że nie były one jedynym téj uchwały powodem, na to niezawodne mamy świadectwa[2]. Wodzowie téż, znający dokładnie swój naród, jak Nikias i Chabrias, woleli raczej wyrzec się sławy zwycięstwa, niż zaniedbać spełnienia tego obowiązku[3]. Ale i inne ludy Grecyi zachowały ten obowiązek. W Grecyi bowiem żaden zwycięsca nie odmówił nigdy wydania poległych proszącym o to nieprzyjaciołom, chyba wyjątkowo w celu wywarcia pressyi, n. p. w bitwie pod Delion ze strony Beotów[4]. Jedyny Lysander, mąż niezwykły, w którego charakterze odezwały się spotęgowane wszelkie cnoty i wady narodowe Spartan, stanowi w tej mierze wyjątek. Kazał on bowiem po zwycięstwie pod Aigos potamoi ściąć 2.000 jeńców ateńskich dla rzucenia postrachu i porzucić ich trupy niepogrzebione. Ten czyn barbarzyński spartańskiego wodza wrył się tak głęboko w pamięci Greków, iż jeszcze Pausanias, żyjący za czasów Antoninów, przypomina z oburzeniem, iż Ateńczycy pochowali nawet poległych pod Maratonem Persów, a Xerxes Greków poległych w wąwozie termopilskim[5].

Po pochowaniu ciała zewnętrznym znakiem pamięci o zmarłych i czci dla nich było noszenie żałoby. W tym celu przywdziewano czarne szaty[6] i zaniedbywano swą powierzchowność, a więc nie brano zwykłych kąpieli, nie namaszczano się, nie noszono wieńców, a nawet służbę przymuszano do chodzenia brudno[7]. Przede wszystkiém jednakże nie starano się o włosy,

  1. Eur. Phoen. 1664.
  2. Diod. Sic. 13, 100.
  3. Nikias pod Solygią dla dwóch niepochowanych trupów, Thuc. 4, 44. Plut. Nic. 6; Chabrias przynajmniej owoców zwycięstwa nad flotą spartańską między Naxos i Paros, Diod. Sic. 15, 35.
  4. Por. Thuc. 4, 98 ss.
  5. Paus. 9, 775.
  6. Eur. Alc. 819, 923. Iph. A. 1439, 1448. Or. 756 i i. Nawet w Messenii, gdzie zmarłych chowano w szatach białych, kolor żałobny był czarny. Paus. 4, 311.
  7. Plut. cons. ad ux. 4, 6. Athen. deipnos. 15, 675.