Strona:PL Chudziński Thanatos.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Krytyas, wychowaniec sofistów i sam niepospolity sofista, nie waha się w swoim Sisyfosie przedstawić na scenie wiarę w bogów jako dzieło prawodawczych oszustów, którzy sztuczkę tę wymyślili jedynie dla utrzymania pospólstwa w karbach posłuszeństwa[1]. Średnia i nowsza komedya, która po upadku tragedyi obejmuje na scenie zwolna berło pierwszeństwa, głosi otwarcie zasadę najbezwstydniejszego materyalizmu, zasadę, że żołądek jest początkiem i końcem rzeczy ludzkich i że to, co człowiek zje i wypije, jest jego jedynym zyskiem na tym świecie[2]. A choć doniosłość podobnych słów zmniejsza ta okoliczność, iż wygłaszają je komedyopisarze, przekonuje nas choćby najpobieżniejszy rzut oka na historyą obyczajów w Grecyi w tych czasach, że były one rzeczywistym wyrazem wielkiej części społeczeństwa.

Bitwa pod Chajroneą r. 338. położyła koniec niezależności greckiej, a przynajmniej wykreśliła Grecyą na zawsze z rzędu potęg politycznych ówczesnego świata. Kolebka Leonidasów, Temistoklesów, Epaminondasów, rzucana jak piłka pomiędzy mocarstwami trzech kontynentów, staje się polem dyplomatycznych intryg państw rywalizujących o hegomonią i powodem bratobójczych wojen, a usiłowania Filipojmenów, Aratów i Timoleonów, wskrzeszają zaledwie blady cień dawnego bytu politycznie i moralnie przeżyłemu narodowi. Za to geniusz zdobywezy Alexandra Wielkiego otwiera duchowi helleńskiemu nowe, nieprzejrzane światy. Chrzęst zbrojnych kroków hoplity głuszy ostatnie dźwięki Muz, a twórczość poetyczna narodu greckiego zamiera na zawsze. Ale za to falangi macedońskie roznoszą na ostrzu swych oszczepów ziarna kultury greckiéj od stóp Himalajów po brzegi Adryatyku i od katarakt Nilu po śnieżne szczyty Balkanu. Dla plemienia helleńskiego poczyna się na rozszerzonej arenie dziejowej nowe, niesłychanie bogate i wielostronne życie. Na gruzach efemerycznéj monarchii Alexandra macedońskiego wznoszą się po jego śmierci niezależne, kwitnące państwa. Język Hellenów staje się łącznikiem ludów obcych sobie pokoleniem i obyczajem, a kwitnące osady greckie, rozrzucone na olbrzymiej przestrzeni persko-macedońskiéj monarchii, otwierają

  1. Sextus Emp. adv. math. 9. 54.
  2. Athen. deipnos. 5. 336.